niedziela, 26 sierpnia 2012

Kolejna czapeczka

Witam wszystkich w to pochmurne niedzielne popołudnie:) Miło mi gościć nowe obserwatorki!!! Baaaardzo mi miło, że tak Wam się spodobały moje kołyski:D Pewnie jeszcze jakieś powstaną, zobaczymy.
Dzisiaj szydełkowo, ale, Joasiu dzieła to to nie będą:)))
W ubiegłym tygodniu wydziergałam kolejną czapeczkę dla małej Weroniki
A takie poncho powstało jakieś trzy lata temu, ale jeszcze Wam nie pokazywałam
Pamiętam, że bardzo fajnie mi się je robiło:))
Wczoraj z małą pomocą mojego najstarszego syna- Piotra zrobiliśmy sernik, uwieczniłam jego wkład pracy:)
A dzisiaj mała czarna z mleczkiem i buszuję po internecie:)))

Pa pa!



czwartek, 23 sierpnia 2012

Kołyski

Na początek podam zainteresowanym linka z przepisem na keczup, bo ostatnio zapomniałam - przepraszam:) TU jest przepis, ja dodałam mniej pieprzu, a i tak jest ostry, także radzę próbować:) I smacznego!
Dzisiaj pokażę kolejne kołyski, można powiedzieć, że zrobiłam je hurtem:) Najfajniej się je ozdabia:)
Niebieska:

Różowa:

Fioletowa:

I wszystkie razem:

Na dzisiaj to tyle, kolejny post będzie szydełkowy:)
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione miłe słowo!!!
Pa pa:)


poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Odwiedziny

Dziś będzie post, który powinien był już dawno się ukazać. W lipcu przyleciała do Polski moja najlepsza koleżanka, z którą mieszkałyśmy w internacie przez pięć lat! Obecnie mieszka w gorącej Hiszpanii:) Spotykałyśmy się tak często jak tylko się dało, ale nie tylko plotkowałyśmy:) Ewa, też jest kreatywną kobietką, najbardziej lubi haft krzyżykowy, ale powoli pozarażałam ją innymi technikami:) Pokażę Wam obraz, który wyszyła krzyżykami, przedstawia on Matkę Boską patronkę Palos de la Fronera,  miasteczka, w którym mieszka Ewa:) Zdjęcie zrobione komórką , ale i tak robi wrażenie
prawda, że bardzo realistyczny? Oj, mówiła, że się napracowała przy nim:)
Nauczyłam ją robić różyczki z krepy i  jak wyplatać z wikliny papierowej, a że zdolna z niej uczennica powstał koszyczek z pałączkiem:)

Wciągnęły ją też koraliki, jak tylko coś stworzy i prześle mi zdjęcie to na pewno pokażę:)
 Na imieniny  szwagierki Ewy, wyszyłam karteczkę matematycznym
Niestety Ewa już poleciała do domu, ale może przyleci za rok:)))
Na koniec jeszcze sierpniowy słoiczek Tusalowy

W następnym poście jeszcze będą kołyski:)) Dzisiaj to wszystko.
Dziękuję za odwiedziny i budujące komentarze:)) Pa pa!

piątek, 17 sierpnia 2012

:)

Witam serdecznie po tej, znowu długiej przerwie!!! Mam nadzieję, że się poprawię:)
Uzbierało się kilka rzeczy, które chciałabym Wam pokazać, także jest szansa, że te przerwy nie będą już takie długie.
Na początku chcę Wam serdecznie podziękować za gratulacje i miłe słowa pod poprzednim postem!!! Czuję się dobrze i nie mieszczę się już w większość ubrań hi hi, a to dopiero połowa....:)
Dzisiaj pokażę kołyskę z papierowej wikliny, którą zrobiłam dzięki kursikowi  ANI :)
Kołyska na ślub:
Ozdobiłam ją szydełkową koronką i kwiatuszkami, i różnymi przydasiami:) na wykończenie czekają jeszcze trzy:) Mój czas , w większości kręci się w kuchni, skończyły się ogórki, ale są pomidory i trzeba było wypróbować przepis na keczup domowy
Dzieciaki mówią, że dobry:)
Gruszki powędrowały do zalewy octowej, pyyyycha:)

W planach jest jeszcze sos słodko- kwaśny, który poleciła mi pewna Pani Beatka:))) Jakiś czas temu dla jej córki zrobiłam podwiązkę w kolorze blue....

Podobała się przyszłej Pannie Młodej, a to cieszy najbardziej:)
Mam jeszcze kilka rzeczy, ale pokażę je w następnym poście:)
Pa pa!