Witam!
Miło mi powitać nowe obserwatorki:))
W sobotę byliśmy na ślubie, a potem również na przyjęciu weselnym, było fajnie! Państwo Młodzi w zaproszeniu poprosili o butelkę wina lub książkę zamiast kwiatów, my kupiliśmy winko, które włożyłam w wiklinowy koszyczek
Troszkę sizalu, organzy, serduszko z masy solnej i buteleczka ubrana!
Poczyniłam również kartkę z życzeniami ulubionym haftem matematycznym:)
A tak prezentowały się razem
W następnym poście będę się chwalić :)
Dziewczynom, które nie wiedzą o co chodzi z tymi resztkami czyli tusalem, wyjaśniam, że do końca roku zbiera się różne resztki i co miesiąc trzeba je pokazać, a w grudniu będzie losowanie i któraś z zapisanych na tusal dziewczyn otrzyma mały drobiazg od wszystkich pozostałych uczestniczek zabawy . Jeśli chcecie możecie więcej przeczytać TU
Pa pa!
Pięknie podane. Ja też jestem za taką zamianką.
OdpowiedzUsuńślicznie opakowałaś winko, dzięki za wyjaśnienie, nareszcie wiem, co to tusal, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent przygotowałaś ..
OdpowiedzUsuńSuper zestaw :)
OdpowiedzUsuńFajny miałas pomysł z tym ubraniem butelki. Tak ozdobiona jest piekna ozdobą;))
OdpowiedzUsuńBardzo elegancki zestaw, świetnie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńAle oryginalni Państwo Młodzi i dobrze, po co ludziom tyle ciętych kwiatów. Twój koszyczek jest śliczny, pomysłowo zapakowana butelka, te kartki zaś podziwiam od odkąd czytam bloga. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, oryginalny prezent! Pięknie ubrałaś tą butelczynę:) Pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńKartka cudna:0Koszyczek super;)
OdpowiedzUsuńPrześliczna kartka, a butelka zachwycające ma ubranko :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGosia, how beautifully you decorated this bottle of wine. And the card is so lovely too.
OdpowiedzUsuńBy the way, I'm going to a wedding in Poland too. I'll be visiting Krakow in September. I've never been to Poland before and I'm so much looking forward to my trip.