poniedziałek, 25 czerwca 2012

Ślubnie:)

Witam!
Miło mi powitać nowe obserwatorki:))
W sobotę byliśmy na ślubie, a potem również na przyjęciu weselnym, było fajnie! Państwo Młodzi w zaproszeniu poprosili o butelkę wina lub książkę zamiast kwiatów, my kupiliśmy winko, które włożyłam w wiklinowy koszyczek
Troszkę sizalu, organzy, serduszko z masy solnej i buteleczka ubrana!
Poczyniłam również kartkę z życzeniami ulubionym haftem matematycznym:)
A tak prezentowały się razem
W następnym poście będę się chwalić :)
Dziewczynom, które nie wiedzą o co chodzi z tymi resztkami czyli tusalem, wyjaśniam, że do końca roku zbiera się różne resztki i co miesiąc trzeba je pokazać, a w grudniu będzie losowanie i któraś z zapisanych na tusal dziewczyn otrzyma mały drobiazg od wszystkich pozostałych uczestniczek zabawy . Jeśli chcecie możecie więcej przeczytać TU
Pa pa!

11 komentarzy:

  1. Pięknie podane. Ja też jestem za taką zamianką.

    OdpowiedzUsuń
  2. ślicznie opakowałaś winko, dzięki za wyjaśnienie, nareszcie wiem, co to tusal, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny miałas pomysł z tym ubraniem butelki. Tak ozdobiona jest piekna ozdobą;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo elegancki zestaw, świetnie się prezentuje!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale oryginalni Państwo Młodzi i dobrze, po co ludziom tyle ciętych kwiatów. Twój koszyczek jest śliczny, pomysłowo zapakowana butelka, te kartki zaś podziwiam od odkąd czytam bloga. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny, oryginalny prezent! Pięknie ubrałaś tą butelczynę:) Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kartka cudna:0Koszyczek super;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Prześliczna kartka, a butelka zachwycające ma ubranko :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gosia, how beautifully you decorated this bottle of wine. And the card is so lovely too.

    By the way, I'm going to a wedding in Poland too. I'll be visiting Krakow in September. I've never been to Poland before and I'm so much looking forward to my trip.

    OdpowiedzUsuń