Witajcie w kolejną środę!
Wiosenne przesilenie spowodowało u mnie jakiś straszny zastój robótkowy:( mam nadzieję, że szybko minie.
Mobilizuje mnie to, że obiecałam sobie co środę wklejać inspiracyjny post dla Coral4u, więc jestem.
Była już jesienna, zimowa i przyszedł czas na wiosenną. Tą kupiłam w odróżnieniu od dwóch poprzednich i ozdobiłam po swojemu:)
Szybki latarenki ozdobiłam pastą żelową 3D przez śliczny szablonik z Agaterii. Górę ozdobiłam własnoręcznie zrobionymi kwiatuszkami z foamiranu, dodałam koronkę, sznureczek, na którym zawiesiłam kluczyki z foremki, ale tym razem użyłam kleju na gorąco, bo chciałam je na już :) Dodałam gipsowe serduszko i kuleczki styropianowe.
A tak się prezentuje:
Nieskromnie przyznam, że podoba mi się ta dekoracja :)
Zgłaszam ją na wyzwanie na blogu DIY zrób to sam - Wiosna, ach to ty!
oraz w Zielonych Kotach - W wiosennym ogrodzie
Pozdrawiam słonecznie, bo wreszcie wyszło zza chmur!
Gosiu świetna ta wiosenna latarenka , idealnie pasuje do wyzwania na blogu DIY http://diytozts.blogspot.com/2019/03/41-wyzwanie-wiosna-ach-to-ty.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
mnie też się podoba twoja dekoracja
OdpowiedzUsuńMałgoś, przepiękna ta wiosenna latarenka.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Śliczna i faktycznie mega wiosenna :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca, Gosiu!
OdpowiedzUsuńWiosenna i radosna :-)
Cudownie ozdobiłaś latarenkę. Jest wspaniale wiosenna. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńŚliczna latarenka :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie ta kartka wygląda!
OdpowiedzUsuńBardzo nastrojowa wiosenna latarenka, kompozycja z kwiatuszków jest urocza :) Dziękuję za udział w wyzwaniu DIY. Pozdrawiam serdecznie - Inka z DT
OdpowiedzUsuńSuper klimacik ma ta latarenka. Podziwiam Twoje własnoręcznie zrobione kwiatki !
OdpowiedzUsuńŚlicznie!
Wow, ale cudo!
OdpowiedzUsuńCudowna wiosenna latarenka, takiej kompozycji wiosna nie moze sie oprzec, pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńŚlicznotka :) jak pięknie ukwiecona :)
OdpowiedzUsuńHej :) zapraszam do wzięcia udziału w moim wyzwaniu :) ->http://ladyveroniquesavage.blogspot.com/2019/03/na-lubelskich-polach.html
OdpowiedzUsuń