czwartek, 18 sierpnia 2016

Jeszcze zaległości:)

Witam cieplutko!!!
Chyba jakaś lepsza energia ma na mnie wpływ, bo tylko tydzień minął od poprzedniego posta:))
Dziękuję za Wasze komplementy pod adresem naszego kącika w ogrodzie, jeśli będziecie niedaleko zapraszam na kawkę:)

Dziś pokażę jeszcze dwie zaległe karteczki, bardzo zaległe bo komunijne:P
Do tej zrobiłam szydełkowe kwiatuszki;






Do karteczki koperta 3D


I druga karteczka


 również z kopertą


Dzięki takim kopertom nic się nie gniecie na karteczce:)

W ubiegłym roku, u Anstache,zobaczyłam piękną, lawendową panienkę:) musiałam taką mieć! W tym roku moja lawenda obdarowała mnie sporym bukiecikiem i tak zrealizowałam swoje marzenie:)) Moja zamiast parasolki, tak jak u Danusi, ma torebeczkę z lawendą a jakże!



 i w miejscu docelowym, na huśtawce




Do altanki zrobiłam dyndające serduszka z papierowej wikliny


Z moją pierwszą hortensją:))


i tu mam pytanie do dziewczyn, które mają doświadczenie w uprawie hortensji,kiedy ścinać kwiaty??? bo zdania są podzielone i nie wiem kiedy to zrobić.

Koniec dzisiejszego misz-maszu:))
Pozdrawiam,Pa!!



37 komentarzy:

  1. Karteczki sa sliczne a szydelkowe kwiatuszki nadaja elegancji. lawendowa panienka wymiata -cudko no i dodatki do altanki , jak zwykle zapielas wszystko na ostatni guzik, Piekna hortensja. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gosiu widzę, że jesteś uzdolniona w wielu dziedzinach :) Twoja panienka mnie zauroczyła, boska! :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Lalka cudna i serduszka :)a z hortensją nie pomogę :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo eleganckie te Twoje kartki, piękne!!! Prześliczna lawendowa panienka!!! Baaardzo mi się podoba!!! Dyndulce też fajne!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowna jest ta lawendowa panienka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna jest ta lawendowa panienka. tez mam sporo lawendy, ale nawet nie zaczęłam szyć na nią woreczków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O woreczki też są super!, ale aż tak mi nie obrodziła:)

      Usuń
  7. Taką panieneczkę to robię od kilku lat i nie mogę zrobić;-) Co do hortensji to teraz uważaj będzie wykład;-)
    Ja jesienią ścinam tylko kwiatki, które chce jakoś wykorzystać, zasuszyć, zrobić wianek itp. resztę zostawiam aż do wiosny.Ta hortensja, która jest na zdjęciu to odmiana ogrodowa, tutaj kwiatki najlepiej ścinać przy samym kwiatostanie bo ona na gałązkach już zawiązuje pąki na przyszły rok i jak je zetniesz to będzie kiepsko kwitła w przyszłym roku, poza tym warto ja okryć żeby te pączki nie przemarzły. I nie przycinać w żaden sposób wiosną, bo często puszcza pączki późno i to na gałązkach które wyglądały na uschnięte.Zupełnie inna historia to hortensje bukietowe..., ale jak byś i z nimi miała problem to pytaj, bo mi wyjdzie komentarz dłuższy od posta:-) Ale ja kocham hortensje i mam ich mnóstwo:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, mówiąc szczerze liczyłam na Twoją pomoc:)) Czyli ściąć je na jesień? Bukietowej jeszcze nie mam ale na pewno sobie kupię! Dziękuję!!!

      Usuń
    2. Nie kochana, jeżeli nie będziesz wykorzystywać kwiatów, to na wiosnę, w zasadzie to one wtedy prawie same "odchodzą". Ja część wycinam jesienią bo lubię robić z nich wianek jesienny. Pisząc o wiosennym przycinaniu miałam na myśli skracanie gałązek czy wycinanie pędów, które wyglądają jak suche.

      Usuń
    3. Generalnie zasada jest prosta, hortensji ogrodowej się nie przycina jeżeli nie ma takiej potrzeby, w przeciwieństwie do bukietowej.

      Usuń
    4. Aha, dzięki Olu! bo własnie widziałam że Renia też napisała o wiosennym przycięciu:)

      Usuń
  8. Gosiu, piękne kartki, a szczególnie podoba mi się ta z szydełkowymi kwiatkami - są śliczne.
    Lawendowa Panienka mnie zauroczyła. Nawet nie wiesz jak strasznie żałuję, że nie mogę pojąć tajników szydełka i drutów - próbowałam już wielokrotnie i chyba mam jakąś dysleksję w tej dziedzinie:)
    Przesyłam buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba! Szydełko nie jest trudne, choć wiem, że niektórym sprawia trudności:)

      Usuń
    2. Małgosiu, to może jakaś wymianka?:)

      Usuń
    3. Właśnie wysłałam do Ciebie maila:)

      Usuń
  9. Gosiu, cudne karteczki:) Panienka super, serducho również:) pięknie Ci hortensja zakwitła! pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Madziu!! Szkoda że już przekwitła:(

      Usuń
  10. Gosiu ja tam na hortensjach sie nie znam, ale moja Mama jest ekspertką i z tego co widywałam to nie obcina ich do wiosny:)
    a karteczki cudne i świetny pomysł z tymi szydełkowymi kwiatkami, tak samo serducha, chyba odgapię;D
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu! odgapiaj:) Ola też radzi, że na wiosnę, zobaczymy czy zakwitnie w przyszłym roku:)

      Usuń
  11. Karteczki śliczne! A panienka z lawendą po prostu boska!!!:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z karteczkami rzeczywiście miałaś maleńki poślizg :-) Ale za to panienka lawendowa bardzo na czasie. Również widziałam ją w ubiegłe lato u Danusi i skradła moje serducho. Ale ta Twoja jest równie piękna co jej starsza siostra. Aż sama chętnie bym taką "adoptowała"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wakacje zawsze mają na mnie taki poślizgowy wpływ:)) Panienka robi furore!:) Pozdrawiam!

      Usuń
  13. urzekła mnie lawendowa panienka

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie dziwię się, że lawendowa panienka zgarnia same pozytywne komentarze, jest po prostu prześwietna :) Zdecydowanie "skradła" tego posta, przyćmiła nawet śliczne karteczki i wiklinowe serca :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Obie karteczki wyglądają super!

    OdpowiedzUsuń
  16. przepiękne kartki, cudnie wyglądają te szydełkowe kwiatuszki , no i zupełnie oczarowała mnie lawendowa panienka

    OdpowiedzUsuń