czwartek, 29 października 2015

Jeszcze cieniowania

Witam w pochmurne popołudnie!
No jak nie ma słoneczka za oknem, to tylko usiąść przed komputerem i napisać posta:)
Dzisiejszy wpis, to jeszcze jedna praca, którą dodaję do naszej nauki decu



to już moja trzecia praca do tej lekcji:) Tym razem uczyłam sie cieniowania farbami akrylowymi, z pomocą przyszedł opóźniacz do akryli, lustro i szufladki pomalowałam lasurem,
a wyszło tak








Dobry miesiąc temu przyleciała do Polski moja przyjaciółka EWA, mogłyśmy nareszcie poznać ze sobą nasze dzieci, bo jak była ostatnio to tej trójeczki jeszcze nie było na świecie, Oliwka była w brzuszku:)


Mam nadzieję, że nie da na siebie czekać znowu tak długo, bo rozmowy przez skypa to nie to samo:(
Razem z Ewcią zrobiłyśmy mały przybornik na długopisy dla jej znajomej



I na koniec dwie karteczki urodzinowe



I tak podsumowując, na lekcję decu zrobiłam trzy prace, a na lekcję makramy..... nie wiem czy dam radę coś upleść:(
Zmykam, może jeszcze zdążę pooglądać Wasze prace dopóki dziewczyny śpią:)
Pa!!

środa, 21 października 2015

Kartka i księga

Witam cieplutko!!
Serdecznie dziękuję za tyle cudownych komentarzy pod ostatnim postem, staram się jak mogę,żeby moje prace były coraz lepsze, choć łatwo nie jest, bo czasu jak na lekarstwo!

Dziś prace jeszcze z września! Miałam zamówienie na karteczkę z okazji osiemnastki, wyszła tak:



 Kuzynka zamówiła "coś" na ślub dla koleżanki i padło na księgę, ale zupełnie inną niż dotychczasowe, bo zrobiona decoupagem. Tu kilka zdjęć na zielonej trawce







Brzegi księgi pomalowałam akrylówką, a potem lasurem tzw.  suchym pędzlem  zrobiłam jakby stare kartki


Miałam mały kłopot z otworem na kluczyk, bo był brzydko wycięty, ale potrzeba matką wynalazku i w mężowej składnicy przydasi znalazłam odpowiednią podkładkę, popaprałam farbą, bejcą i wyszło tak




przepraszam za taką ilość zdjęć, ale same wiecie jak to jest:))




a tu widać, że różyczki zrobiłam jakby trójwymiarowe, bo nałożyłam pastę z pomocą szablonu:)





Podobno się podobała, a to mnie cieszy najbardziej!!
Długi post, ale co tam, raz nie zawsze!:D
Pozdrawiam i do następnego!
Pa!

wtorek, 13 października 2015

Komplet na urodziny i butelczyny

Witam cieplutko!!!
Dzisiaj chciałoby się wykrzyknąć- ech słoneczko, gdzie jesteś???!!!
Resztki wczorajszego śniegu, cieszą tylko moje dzieci:)) mnie już niekoniecznie, bo te wszystkie czapki, kurtki, szaliki, rękawiczki razy dwa doprowadzają mnie do pasji!!! a to dopiero początek....

Dziś kolejna porcja zdjęć.
Na początek komplet urodzinowy dla mojej chrześnicy:)

Chustecznik




i świeczniki


i komplecik



Tutaj też trenowałam cieniowania, więc zgłaszam tą pracę do zabawy



I jeszcze wspomniane w tytule butelczyny na domową nalewkę albo winko:)




z tyłu spękania jedno- i dwuskładnikowe, góra butelki "popaćkana" szpachlówką:)




Butelki wędrują na wyzwanie w Szufladzie




Dziś to tyle, do szybkiego zobaczenia!!!
Pa!




piątek, 9 października 2015

Skrzynka

Witam cieplutko!!! U mnie za oknem oszronione dachy, łąki... zimno!!! ale taka kolej rzeczy, plusem sa długie wieczory:)
Dziękuję za komplementy pod sówką!!! W tym miesiącu kwietnik makramowy do zrobienia, sama jestem ciekawa co wymyślę:))
Dziś będzie o skrzynce, która kupiłam za grosze na takim małym, pchlim targu. Kiedyś była skrzyneczką na winko,a nawet trzy, teraz przechowuje moje skarby:)
Zdjęcie  przed wpadnięciem w moje ręce:



Od jakiegoś czasu usilnie próbuję nauczyć się cieniowania i padło na tą skrzynkę własnie. Pierwsze podejście - klapa!!!



Tak bardzo podoba mi sie ten motyw serwetki, a tu taki klops, cieniowania pod wpływem lakieru po prostu się rozmazały buuuu:( prawdopodobnie za wcześnie polakierowałam, bo użyłam opóźniacza a on dłużej musi schnąć. No cóż cierpliwość przy decou jest bardzo wskazana!
Nie poddałam się jednak i spróbowałam pocieniować jeszcze raz i już teraz jest lepiej:


Choć i tak dalej trenuję, efekty pokażę juz wkrótce:))
A tu skrzyneczka w całej okazałości




a w środku mały transfer i moje skarby:)


Uczę się pilnie dalej, a skrzyneczkę zgłaszam do 8 już lekcji u Justynki


Pozdrawiam!!!
Pa!

czwartek, 1 października 2015

Troszkę spóźniona

ale jest!
Witam serdecznie po króciutkiej przerwie! Ślicznie dziękuję za życzenia i bardzo miłe słowa pod poprzednim postem!!! Skrzydła rosną normalnie:))
Dzisiaj  skrzydlate stworzenie jest powodem do napisania tego posta. Otóż we wrześniu ( mam nadzieję, że pani psorka nie da po łapach za maleńkie spóźnienie) Joasia zaproponowała przećwiczenie węzła frywolitkowego :


jakoś nie miałam weny co zrobić, bransoletek już kilka jest, chociaż gwiazdkowy okres już tuż tuż..
Znalazłam gdzieś na YT sówkę, podobną zrobiła Renia ale mam nadzieję, że nie obrazi się na mnie, że zrobiłam to samo:))

Do tej pracy wzięłam sznureczki satynowe, oczywiście długość na oko i na koniec robótki już się pociłam czy na pewno wystarczy - wystarczyło, ale o mały włos!:)

Zrobiłam ją dzisiaj, a że słoneczko piękne zdjęcia plenerowe:)



i w domku, strona prawa:

 i lewa:


i jeszcze na koniec takie miłe, transferowe motto na powitanie dnia:)



zwykła ramka z pepco, "przybrudzona" patyną i transfer na nitro:)


Ciekawe co też nasze nauczycielki wymyślą na październik??? Fajnie się czeka na nowe tematy:))
Do zobaczenia wkrótce!
Pa!!!