wtorek, 27 stycznia 2015

Kwiatowe wyzwanie

Witam serdecznie!!!
Bardzo się cieszę, że moje grono obserwatorów znów się powiększyło, rozgośćcie się kobietki!!!
W ostatnim poście napisałam, że kolejny będzie czerwony, ale wpadłam na bloga Ilonki i znalazłam wyzwanie kwiatowe


Akurat tak się złożyło, że tydzień temu zrobiłam wianuszek dla pewnej Igusi, która na uroczystość Dnia Babci i Dziadka miała wystąpić w stroju krakowianki. Wianek przypomniał mi moje bardzo młode lata, kiedy na zabawy choinkowe  podobny zakładałam:) też tak ktoś miał???
Zrobiłam go z krepinowych kwiatów, może i jest banalny ale wydaje mi się, że świetnie wpasował się w to wyzwanie właśnie:)
To się rozpisałam!! No dobrze czas na zdjęcia:


z tyłu kokarda , z krepiny, a jakże i koniecznie fruwające paseczki:)


Widok z lotu ptaka ;)


i z bliska



A tu oczywiście przymiarka



może kiedyś moim dziewczynkom też takie zrobię:))

Teraz "biegnę" do Ilonki, żeby zgłosić go do konkursu!

Pa!!!

piątek, 23 stycznia 2015

Szkatułka i wymianka

Witam cieplutko po dwutygodniowej przerwie!!!
Miło mi bardzo powitać dwie nowe obserwatorki, mam nadzieję, że szybko nie uciekniecie dziewczyny:))
Dziś pokażę szkatułkę, którą robiłam jeszcze przed świętami:

Tak się prezentowała:



Użyłam papieru ryżowego, bardzo fajnie się nim ozdabia!
To właściwie jest mini toaletka, bo pod wieczkiem jest lusterko, ale nie wiem dlaczego nie uwieczniłam tego na zdjęciu?? :D

Jakiś czas temu, odwiedzając bloga Danusi, natknęłam sie na propozycję wymianki, chciała wymienić serwetki na muliny lub płótno. Serwetki działaja na mnie jak magnes, więc szybciutko sie umówiłyśmy!

Danusia przysłała mi góre!!! serwetek :) i przepiękny słoik na kawę i zakładkę z transferem, cuuudo! mówię Wam:





Nasypię do niego kawę ziarnistą i będzie piękną ozdobą w kuchni:)

Ja wysłałam komplecik z wikliny, muliny i ręcznie tkane płótno, które Danusi bardzo przypadło do gustu:)


Dzisiaj to tyle, następny post będzie na czerwono:))

Udanego weekendu wszystkim życzę!
Pa!!

piątek, 9 stycznia 2015

Miarka wzrostu i mały tutek:)

Witam i serdecznie dziękuję za Wasze liczne odwiedziny i komentarze, które jak zawsze motywują do dalszych działań!!!
Dziś pokażę miarkę wzrostu zrobioną na zwykłym panelu podłogowym:)
Od kiedy pojawiły się dzieci, zapisywaliśmy z mężem ich wzrost w każde kolejne urodziny, wcześniej wisiała zwykła papierowa miarka, trochę już zdążyła sie zniszczyć i trzeba było zrobić porządek na nowo! Zaczęłam ją robić chyba w lipcu!! teraz sie wydało jakie mam tempo:) no cóż zawsze było cos wazniejszego do zrobienia:), ale na urodziny Oliwki wreszcie udało mi sie ją skończyć!!!
To pokazuję, zdjęcia są jakie są , ale pogoda jaka jest każdy widzi:) tak wygląda w całości:



 a tak po kawałku:) literki są inicjałami imion naszych dzieci





Wszystkie motywy wydrukowane są na serwetkach i tu właśnie mały tutek, czyli jak to robię, kilka osób pytało więc pokażę. Potrzebna jest zwykła kartka ksero, warstwa serwetki, ta którą najczęściej wyrzucamy i taśma papierowa


pierwsze oklejam boki


a potem górę


Tak przygotowaną kartke wkładamy do drukarki atramentowej i drukujemy co dusza zapragnie!!!
U mnie padło na księżniczkę Zosię, którą Oliwka bardzo lubi oglądać, obrazki znajduję  TU, ja jak tam wchodzę na 5 minut, to nie ma mnie godzinę:))

Tadam :

Oczywiście może się zdarzyć, że serwetka się zatnie, ale to nic wyjmujemy i próbujemy dalej!
Ozdobię nią pudełeczko, które dostałyśmy od JusTYNKI:) Oczywiście pokażę jak będzie gotowa.
 Mam nadzieję, że kursik sie przyda i ktoś skorzysta.
Pozdrawiam serdecznie i do następnego!!
Pa!

piątek, 2 stycznia 2015

Nadrabiam zaległości

Witam serdecznie w Nowym Roku!!!!
Oby był lepszy od poprzedniego, oby nie brakowało czasu na robótki, oby wena nie opuszczała, żeby marzenia się spełniały i zdrówko dopisywało, tego Wam i sobie też, życzę!!!!

Dziękuję za wszystkie życzenia, które otrzymałam od Was i drogą pocztową i pod poprzednim postem!!!

Dziś pokażę kilka prac poczynionych jeszcze przed świętami ale nie będą to ostatnie prace:)

Dla mojej kochanej Ewci poleciała herbaciarka z podkładkami:


A tu zwykłe pudełko po butach dostało nowy wygląd i mieszkają w nim wstążeczki:)




Motyw na pudełko wydrukowałam na serwetce, na zwykłej atramentówce:) da się, jak jeszcze ktoś się waha czy spróbować!!!

Tu zwykła skrzyneczka po owocach, poleciała do Piotrusia, może będzie skrzyneczką na klocki???


Na początku grudnia były imieniny cioci, więc szybciutko ukręciłam koszyczek z papierowych rurek:)



I obiecuję, to już ostatnie zdjęcie, zapowiedź czegoś dla Oliwki:)


Tym kolorowym akcentem kończę dzisiejszy wpis!
Idę pozwiedzać Wasze blogi!!!
Pa:)