Na Dzień Babci i Dziadka

Dzisiaj skończyłam stojaczki według kursu Ani. Trochę bałam się, że nie dam rady z pałączkami i, że nie udźwigną różanych kul:), ale na szczęście udało sie i nawet mi się podobają, pewnie jeszcze takie zrobię. Tutaj z kulą, którą już wcześniej pokazywałam:

a tą zrobiłam z włoskiej krepy, znajdźcie różnicę :) (oprócz koloru)

Mam nadzieję, że wywołają uśmiechy u  Babć i Dziadków :D
Pokażę też dzisiaj kilka moich obrazków krzyżykowych. Wyszywałam je dość dawno, bo jakieś 10 lat temu :) Kiedy chodziłam do technikum, mieszkałam w internacie i tam był jeden dzień w tygodniu na tak zwane " pracki". Uczyłyśmy się różnych prac domowych w tym wyszywania, ale wtedy nie za bardzo to lubiłyśmy ( pamiętasz Ewa?) O ile dobrze pamiętam to wyszyłam jakiś obrazek z żonkilami chyba i to haftem płaskim:) niestety zdjęć nie ma :( Dopiero po skończeniu szkoły złapałyśmy z Ewą bakcyla i rzuciłyśmy się na krzyżyki! Początki były różne, ten obrazek

( aż mi wstyd :), bo każda niteczka w inną stronę) był pierwszy, pamiętam nawet, że z Poradnika Domowego :D, ale potem już coraz  większe obrazki wyszywałam... Chatka

i Jan Paweł II , jest jeszcze jeden w moim dorobku, ale pokażę później, bo dzisiaj to już chyba wystarczy, jakiś długi mi ten post wyszedł, na wspomnienia mi się zebrało :D resztę będę co jakiś czas pokazywać.
Pozdrawiam i buziaki przesyłam!!!