po tej straaaasznie długiej przerwie:))
Mam bardzo mało czasu na tworzenie, ale też wena gdzieś sobie poszła w siną dal i nie wiadomo kiedy ma zamiar wrócić:)) Mam nadzieję, że od czasu do czasu jeszcze będę mogła się czymś tutaj pochwalić:)
Na początek pokażę bransoletki makramowe, które bardzo mi się podobają i w końcu musiałam spróbować, wcale nie jest to takie trudne i szybko się robi. Dwie zrobiłam dla Oliwki i jedną dla siebie, a tak sie prezentują:
i na łapce
Wyplotłam też kolejną armatkę na winko:
do kompletu ze słoiczkiem, który pokazywałam wcześniej
A teraz pochwalę się prezentami urodzinowymi:
od Iwonki cudny przepiśnik
od Ewy piękny szalik z moimi ulubionymi motylkami:)
od Gosi kolorowe biżutki
Dziękuję za pamięć dziewczyny:)))
Dzisiaj to tyle, schnie chlebak ozdobiony decu, więc niedługo znów się pojawi nowy wpis:)
Pozdrawiam słonecznie!!! Pa