Dziś będzie post, który powinien był już dawno się ukazać. W lipcu przyleciała do Polski moja najlepsza koleżanka, z którą mieszkałyśmy w internacie przez pięć lat! Obecnie mieszka w gorącej Hiszpanii:) Spotykałyśmy się tak często jak tylko się dało, ale nie tylko plotkowałyśmy:) Ewa, też jest kreatywną kobietką, najbardziej lubi haft krzyżykowy, ale powoli pozarażałam ją innymi technikami:) Pokażę Wam obraz, który wyszyła krzyżykami, przedstawia on Matkę Boską patronkę Palos de la Fronera, miasteczka, w którym mieszka Ewa:) Zdjęcie zrobione komórką , ale i tak robi wrażenie
prawda, że bardzo realistyczny? Oj, mówiła, że się napracowała przy nim:)
Nauczyłam ją robić różyczki z krepy i jak wyplatać z wikliny papierowej, a że zdolna z niej uczennica powstał koszyczek z pałączkiem:)
Wciągnęły ją też koraliki, jak tylko coś stworzy i prześle mi zdjęcie to na pewno pokażę:)
Na imieniny szwagierki Ewy, wyszyłam karteczkę matematycznym
Niestety Ewa już poleciała do domu, ale może przyleci za rok:)))
Na koniec jeszcze sierpniowy słoiczek Tusalowy
W następnym poście jeszcze będą kołyski:)) Dzisiaj to wszystko.
Dziękuję za odwiedziny i budujące komentarze:)) Pa pa!
Super mieć taka bratnią duszę. A tak z ciekawości to po robi sie te słoiczki Tusalowe? Zaraz wpiszę w wyszukiwarkę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńObraz cudny:)Jestem pod wrażeniem:)Kartka i koszyczek śliczne:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńObraz przepiekny i pracochłonny,cierpliwa Twoja koleżanka,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmyślałam, że ... namalowany a tu proszę ...
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że jest tam ukryta figurka, jestem pod wrażeniem. A twoje prace śliczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle masz fantastycznie zdolną i cierpliwą przyjaciółkę!!! Rewelacyjnie wykrzyżykowała, myślałam na początku, że to zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńUrocza karteczka! Pozdrawiam i spokojnej nocki życzę:)))
Wszystkie prace wspaniałe:)
OdpowiedzUsuń