Dziś wpadam wieczorkiem, zeby pokazać gorset z papierowej wikliny:)
Jakiś czas temu zadzwoniła koleżanka i pyta co mogłabym zrobić na prezent dla jej męża na 40 urodziny... poszukałam, pomyślałam i padło na gorsecik-koszyk na winko, pomysł został zaakceptowany, to ochoczo wzięłam się do pracy, bo pierwszy raz miałam zrobić takie coś. Nie wiem jak Wy ale lubię robić coś nowego:)
Pomógł mi kursik u Ani Krućko i kilka porad Ani Makuch, dziękuję dziewczyny!!!
A tak wygląda mój pierwszy gorset:
z boku
i z tyłu
różyczki też sama zrobiłam :)
i jeszcze zdjęcia w słonecznym plenerze :)
Nieskromnie powiem, że jest to jedna z nielicznych rzeczy, która bardzo mi się spodobała:)
Najlepsze jest to, że mam zamówienie na następny, ale w troszkę innej kolorystyce! Także już niedługo pokażę numer 2:)
Teraz zmykam, może zdążę jeszcze odwiedzić Wasze blogi :)
Pozdrawiam, pa pa!!
wygląda suuuper!
OdpowiedzUsuńFantastyczny gorsecik! Pięknie wykonany i ozdobiony. Z niecierpliwością czekam na kolejny ;-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńRewelacja!!! z takim dużym wycięciem jeszcze nie widziałam, cudnie go ozdobiłaś :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńteż sie przymierzam do gorsetu, ale na kwiecień, szwagier będzie kończył 40 i czymś muszę go zaskoczyć:)
OdpowiedzUsuńprzycisnęłam nie tam gdzie trzeba i mi komentarz uciekł, a nie napisałam że Twój gorsecik wyszedł świetnie:)) pozdrawiam:)
UsuńQué bonito que te ha quedado ese corsé, fantástico, una idea de lo más original ,besos sss.
OdpowiedzUsuńPiękny gorset,podziwiam za zdolności w pleceniu-:)
OdpowiedzUsuńtej sztuki jeszcze nie opanowałam,ale może kiedyś :)
pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny u mnie.
Świetnie wyszedł ci ten gorsecik:) Podziwiam umiejętność wyplecenia, bo mi by te rurki latały w każdą stronę;)-jakoś mnie nie słuchają. Ślicznie go ozdobiłaś:) - zadbałaś o każdy szczególik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)Kasia
Genialny gorsecik.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wykonany!!!
OdpowiedzUsuńsuper robota Małgosiu!
OdpowiedzUsuńGosiu ten gorsecik to po prostu rewelacja!!! Nie dziwię się, że masz kolejne zamówienie, życzę Ci ich jak najwięcej :)
OdpowiedzUsuńgenialny
OdpowiedzUsuńVery original !!!
OdpowiedzUsuńHave a nice day !
Anna
O raju, świetny jest, oryginalna rzecz!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszedł, zwłaszcza że to pierwszy raz. I powiem tak duży plus za wyplecenie "biustu" wyszedł kształtny i proporcjonalny :)
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu!!!
UsuńPiękny Gosiu! Aż się nie chce wierzyć że pierwszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
oj po prostu boski, świetny pomysł a wykonanie jeszcze lepsze :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie ci wyszedł ten gorset i wcale bym nie powiedziała, że to Twój pierwszy :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta.
Wspaniały!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
To miał facet prezent, ho ho;))
OdpowiedzUsuńMałgosiu wiklina papierowa nie ma przed Tobą żadnych tajemnic, niesamowite jakie cudeńka potrafisz z niej wyczarować!
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę na małą zabawę blogową to zapraszam na chwilkę do mnie.
serdecznie pozdrawiam
Świetny pomysł na prezent i piękne wykonanie.
OdpowiedzUsuńbrak mi słów z wrażenia!!! EXTRA!!!!
OdpowiedzUsuńUuuuuch, sam sex:) Pięknie Ci wyszedł i cudnie go ozdobiłaś! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGdzieś już widziałam ten pomysł, świetne wykonanie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJest po prostu extra, perfekcyjnie wykonany i przepięknie ozdobiony:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ale pomysłowo i oryginalnie!! Cudownie.
OdpowiedzUsuń