W tym roku zebrałam nawet pierwszy bukiecik, tylko nie śmiejcie się z jego rozmiaru:))
Mam juz cztery krzaczki, więc za rok może zrobię jakieś wrzeciono, które można podziwiać na niektórych blogach:)
Do zabawy zgłaszam odnowione donice, a w nich co..... oczywiście lawenda!
Z drugiej strony:
Jak już się wzięłam to machnęłam jeszcze dwie, jedna dość duża, druga malutka
z tej strony transfer
Tutaj pobawiłam się pastą strukturalna, którą zrobiłam sama. Pytałyście o przepis, więc podaję:
2 łyżki białej( chyba, że chcecie kolorową) farby akrylowej, ja użyłam śnieżki
2 łyżki wikolu
2 łyżki pudru dla niemowląt, albo mąki ziemniaczanej
wszystko dokładnie wymieszać i gotowe!
Zrobiłam tu też cegiełki za pomocą szablonu potem pomalowałam na szaro i złapałam za mokre miejsce paluchami, farba się odkleiła, ale stwierdziłam, że taki efekt mi sie podoba:)
i wszystkie razem
mam jeszcze kilka do przemalowania, ale chyba muszą poczekać:)
Witam nowe obserwatorki, mam nadzieje, ze będziecie częściej tu wpadać!!
Dziękuję Wam za odwiedziny i te wszystkie cudowne komentarze!!!
Pa!!!
Gosiu chylę czoła, te doniczki są świetne !!! co jedna to bardziej mi sie podoba. I dzieki za przepis na mase strukturalna !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No no cudeńka choć to lawendowe wyzwanie i wszystkie doniczki wyszły pięknie "zakochałam się" w różanych i ozdoby z pasty strukturalnej rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńja mam lawendę kilka lat , a w tym roku 4 bukieciki mi wyszły takie jak Twoje ale cierpliwa jestem
OdpowiedzUsuńpodziwiam Twoje deku, super Ci wychodzi
Cegiełki wyglądają rewelacyjnie !!! Piękne doniczki :-)))
OdpowiedzUsuńGosiu, moze i maleńki bukiecik ale przecież najważniejsze to ta radość, że z własnej uprawy, a z roku na rok plony na pewno będziesz miała większe, czego Ci bardzo życzę :-) Donice śliczne!!! Moje serce skradła ta z różami :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Iwona
Ps. Mogę podzielić się sadzonkami, jeśli masz ochotę :-)
Bardzo chetnie!!!
Usuńcudne doniczki, bukiecik może i malutki, ale własny :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszły donice;)
OdpowiedzUsuńChyba jedna taka w domu mi się gdzieś pałęta, może i ja ją ozdobię;)
Pozdrawiam serdecznie;)
z masą to wbiłaś sie chyba w temat( ale nie jestem pewna i jakby co to -ciiiiiiiiiiii, nic nie mówiłam:D
OdpowiedzUsuńdoniczki wyszły świetnie, bardzo podoba mi się połączenie decu, transferu i pasty :)
pozdrawiam cieplutko:)
Ups! :))
UsuńŚwietne i takie romantyczne. A moje doniczki pracowicie wydecupagowane poszły w niepamięć bo ekipa remontowa je potłukła, brr, nie cierpię remontów! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTeż byłoby mi szkoda!
UsuńWitaj Gosiu, po przerwie :)
OdpowiedzUsuńOdrobiłam zaległości, przejrzałam Twojego bloga. Podobają mi się Twoje decupagowe prace. Dziewczyny już takie duże i pomocne :)
Pozdrawiam M
Przepiękne donice!!! szczególnie ta największa różana skradła mi serducho ☺
OdpowiedzUsuńŚwietne doniczki, wszystkie mi się podobają (chociaż najbardziej chyba ta największa) :)
OdpowiedzUsuńDonice piękne i eleganckie !!! Muszę rzeczywiście zaglądać tu częściej, by oko pocieszyć. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńŚwietnie ozdobione donice :) Udanego weekendu :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe donice!!! Pięknie ozdobione!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Wszystkie donice wyglądają super!! Pozdrawiam i zapraszam:)
OdpowiedzUsuńW takich cudeńkach roślinki piękniej będą rosły :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne doniczki. Pięknie ozdobione i tyle decoupagowych elementów mają. Świetne są. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńNo i bardzo ładnie Ci wyszło to "machanie" ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam A.
Ps. Jestem tu pierwszy raz więc dodatkowo zachwycam się tłem Twojego bloga :))
Piękne donice :) bukiecik lawendy no może i nie naręcze ale właśnie takie subtelne są najbardziej urocze :) za rok będzie większy :))
OdpowiedzUsuńPiękne doniczki! Moja lawenda jakoś wolno rośnie, ale mam nadzieję że za rok, dwa będę w końcu miała jej trochę do suszenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Gosiu:)
ach ta lawenda... Doniczki fajne, takie.. romantyczne jak i sama lawenda ;)
OdpowiedzUsuńach ta lawenda... Doniczki fajne, takie.. romantyczne jak i sama lawenda ;)
OdpowiedzUsuńDoniczki wyglądają wspaniale:) Przepis na pastę wypróbuję, bo jest mało skomplikowany:). Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPięknie ozdobione doniczki :)
OdpowiedzUsuńPiękne doniczki, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDonice wspaniałe Ci wyszły,a bukiecik taki sam malutki zerwałam ze swojej lawendy ,również uwielbiam ją, i w tym roku nasadziłam dużo więcej,mam nadzieję,że się rozrośnie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoże mały ale własny! Donice wyszły świetnie, bardzo pomysłowo odnowione a recepturę na pastę trzęsą zapamiętać, może się przyda. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAleee ładne doniczki! Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis na pastę strukturalną. Pozdrawiam
Fantastyczne doniczki muszę i ja się chwycić za moje ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńPrześliczne donice. Mają swój niepowtarzalny urok :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne te donice:)
OdpowiedzUsuńŚwietne!!!
OdpowiedzUsuńPrzesliczne donice:) podziwiam nieustannie:)
OdpowiedzUsuń