Wpadam pokazać odrobioną lekcję u Joasi , choć nie wywiązałam sie tak do końca, bo nasza nauczycielka zaproponowała upleść komplety biżuterii, ale nie ma komu ich nosić i czasu troszkę brak :) Zrobiłam kilka bransoletek dla siebie i moich córeczek. Potrenowałam przy tym węzły płaskie, połączyłam kolorki zresztą zobaczcie co mi wyszło:
połączenie dwóch kolorów, bardzo spodobał mi się ten sposób wiązania
a tu siateczka...... miała być:)) no może jest, ale niezbyt udana, bo trudno mi się ją wiązało, ciężko zachować równe odległości między węzłami, chyba, że jest jakiś sposób, a ja nie przyłożyłam sie do pracy domowej :))
Mam nadzieję, że niebieska żabka u Joasi zniesie to co jej zapodam:)
Tym, którzy jeszcze nie śpią, życzę dobrej nocy!!
Pa!
Czarny z fioletem- super połączenie. A mama, która robi biżuterię- marzenie każdej dziewczynki.
OdpowiedzUsuńGosiu, sama nie noszę, ale jak sroczka patrzę i podziwiam
OdpowiedzUsuńGosiu piękne Ci te nauki wyszły,nawet za siateczkę się wzięłaś na co mnie czasu nie starczyło.
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Bardzo ładnie wyszły Twoje makramowe bransoletki:) Mnie najbardziej podoba się ta fioletowa z czarnym. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i modne bransoletki :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie piszę makramowego posta, ale u mnie bardzo skromnie, czasu brak;) i dylematy siateczkowe też mam:) Śliczne kolorowe bransoletki, a Twoja siateczka wcale nie gorsza od mojej, a ja ze swojej bransoletkę zrobiłam;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuperbes bracelets !!!!!!
OdpowiedzUsuńBonne journée !
Anna
Gosiu wyszło superancko te dwukolorowe są genialne i też mi się bardzo podobały , nawet u mnie , fajnie się wiązało. Twoja siateczkowa zdecydowanie ładniejsz od mojej , ja za ciasno wiązałam węzły i do tego po 2 , więc praktycznie siateczki nie ma. Ale jestem zadowolona z tego co zrobiłam .
OdpowiedzUsuńBardzo mi się tez podoba ta kolorowa ze spiralek na pierwszym zdjęciu . Myslę, że Joasia będzie z nas zadowolona . Jak dla mnie odrobiłaś zadanie na 6.
Pozdrawiam
Cudne plecionki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne bransoletki, a te dwukolorowe rewelacja.
OdpowiedzUsuńGosiu, super bransoletki ci wyszły i to w pokaźnej ilości:) Kolorki przepięknie przećwiczone, wyszły fantastycznie. Z siateczką też sobie świetnie poradziłaś:) Na początku normalne, że nie wszystko wychodzi równo. Można próbować przypinać szpilkami albo podłożyć pod robótkę pokratkowaną kartkę:) Możesz być dumna ze swoich biżutków:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję!!! Z tą kartką w kratkę świetny pomysł!!!
UsuńŚliczne Ci wyszły! Najważniejsze że masz ochotę ćwiczyć, a biżutki zawsze się przydadzą, choćby na prezenty;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Już chyba wszyscy zrobili swoje bransoletki tylko ja sie nie mogę wyrobić i nie wyrobię niestety:(
OdpowiedzUsuńślicznie Ci wyszły :)
pozdrawiam cieplutko:)
Ładne i tak różne kolorki nie ma co dla każdego coś ładnego ....
OdpowiedzUsuńTe kolorowe bransoletki to Ci takie wieczorowe wyszły, bardzo podoba mi się ta dobierana shambala. A co do siateczki to jest sposób: są takie "profesjonalne" samoregenerujące maty do makramy, w wersji oszczędnościowej (choć równie skutecznej) - kawałek styropianu i szpilki krawieckie. Rozpinasz sobie robótkę i musi wyjść równo, łaski nie robi ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Agatko, dziękuję za radę!!
OdpowiedzUsuńMoim faworytem jest ta czarno-fioletowa ;) Ale wszystkie śliczne ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie :) Pozdrawiam Serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne te bransoletki. Super są :-)
OdpowiedzUsuń