Na wstępie witam kolejne obserwatorki, miło mi , że grono się powiększa!!!
Dzisiaj otrzymałam paczuszkę od Uli :)) a w niej cudeńka, starannie wykonane woreczki, pachnące cytrynką i lawendą....i cudne serduszko dekupażowe!!! Zobaczcie same
serduszko ma dwie różne strony
A nie mówiłam, że śliczne!!! Ucieszyła mnie bardzo ta wygrana, bo to mój pierwszy raz!!(mam tylko cichutką nadzieję, że nie ostatni :))
Może Was to trochę zdziwi, choć pogoda świąteczna, zrobiłam bombki dla pewnej Ani :), ale chyba jednak nie zawisną na razie na choince hi hi :))
Na moim podwórku zalęgły się eskimosy i budują sobie igloo nawet :)))
a jak przychodzą do domu to brakuje kaloryferów do suszenia ubrań :) Też tak macie?
Na koniec chciałabym nieśmiało przypomnieć, że na blogu u Ani trwa konkurs kapeluszowy, mój ma numer 6! Zachęcam do głosowania :)
Pozdrawiam gorąco! Do następnego posta, pa pa :)
Wow! Jakie piękności, gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńOj cudności! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTout est magnifique !
OdpowiedzUsuńBises
Anna
fajne prezenciki dostałaś :)bombeczki śliczne :) a Eskimosy może osiedlą się u nas bo tyle śniegu nasypało :) hihi
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty a bombki pierwsza klasa, bardzo mi się takie podobają. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty dostałaś, a bombki - bomba :)
OdpowiedzUsuńA u mnie deszcz pada!!!
Śliczne prezenty dostałaś :))
UsuńCudna filiżanka na wstępie, a i bombki cudne :))
U mnie iglo można zbudować w dowolnym miejscu na podwórku, wystarczy wkopać się wgłąb.
Pozdrawiam cieplutko
Piękne prezenty Ci się trawiły, oj piękne!!! Tez bym tak poszalała w śniegu i nawet bym igloo zbudowała, z wielka chęcią:) Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty dostałaś a do tego pachną lawendą!!!Zabawa na śniegu jest zawsze fajna!!! Serdecznie pozdrawiam:) Śliczne bombeczki:))
OdpowiedzUsuńKapelusz nr 6 jest najpiękniejszy gratuluję.
OdpowiedzUsuńGosiu, prezenty śliczne! a bombki mimo, że to nie ich pora -urocze:) Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńPrezenty bardzo ładne. A bombki są śliczne.A jakie fajne te Eskimosy.Muszą się spieszyć z tą budową.U mnie w oczach ginie śnieg.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Śliczne prezenty i piękne bombeczki! Podoba mi się też filiżanka z banerka:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny prezencik :) pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńhttp://domowerobotki.blox.pl/html
Piękne prezenty:)
OdpowiedzUsuńDziekuje ze zostawiłas na moim blogu adres do siebie.....cudowny blog, zagoszcze tu na dłużej (na stałe) pięknie sie podziwia tak twórcza prace. Pozdrawiam TUE_
OdpowiedzUsuńwww.szydelkowekoronki.blog.onet.pl
Faktycznie,jestes zakrecona z tymi bombkami w lutym:)Ale Ci powiem tak,wraz z kumpelami na tydzien przed ostatnimi swietami Bozego Narodzenia-kupilysmy 300 wydmuszek gesich.Teraz jest przed kolejnymi swietami,a my kupilysmy plastikowe bombki:)Jak szalec to szalec robotkowo.Pozdrawiam Cie i zycze wytrwalosci w tym szalenstwie.Wierz mi-nie jestes sama,hihihi
OdpowiedzUsuńPowiem Ci szczerze,mnie sie te jaja po nocach juz snia, i to calkiem nie jest fajny sen:(.Po reklamacji jajek,Pan sprzedajacy wczoraj wyslal mi wiadomosc,ze dzis mam miec kuriera z jajkami.Ja oszaleje z nimi:)Milego dnia Ci zycze:)
Usuń