Witam!!!
W ubiegłą środę miałam bardzo!! niespodziewaną wizytę:) Myślę, że czasem lepiej nie planować, bo wtedy człowiek się na coś nastawia, a potem może z tych planów nic nie wyjść i tylko większe rozczarowanie:)
We wtorek wieczorem Iwonka napisała że będą na pewno! Wracając z Wrocławia zahaczyli o nasz domek!
Z Iwonką wirtualnie, znamy się już dość długo, ale to było nasze pierwsze spotkanie w rzeczywistości! Dla mnie to tak jakby spotkać jakąś sławną osobę:)) Bardzo się cieszę, że nareszcie mogłyśmy się spotkać, nasze dzieci pobawiły się razem, a my troszkę sobie pogawędziłyśmy, bo niestety to była krótka wizyta.
Mam ogromną nadzieję, że to nie było nasze ostatnie spotkanie!!!
Na pamiatkę , dałam Iwonie transfery na plastrach brzozy:
Kto wie co przyniesie życie? , ale oby takich niespodzianek było więcej!
Pozdrawiam, z racji upałów, bardzo zimno:))
Pa!!
Wspaniałe spotkanie : ) Piękne transfery. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniala niespodzianka. Oby wiecej takich.Transfery cudne. Pozdrawiam goraco.
OdpowiedzUsuńAle fajna niespodzianka. Buziaczki
OdpowiedzUsuńsuper takie spotkania -- cieszę się razem z tobą znaczy się że mieszkasz na Dolnym Śląsku? - Gosiu czy gdzie ?- buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńNie, Marii, mieszkam niedaleko łodzi:)
UsuńO to podobnie jak ja :)
UsuńMiałaś miłą niespodziankę:) Transfery wyglądają przepięknie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMiło Was widzieć :) Fajne są takie spotkania. A Twoje transfery są piękne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwidać że spotkanie było wspaniałe a transfery cudowne
OdpowiedzUsuńSuper spotkanie
OdpowiedzUsuńSuper spotkanie,transfery świetne :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Oj tak, to bardzo miłe móc spotkać kogoś z blogosfery w realnym świecie :)))
OdpowiedzUsuńKoniki prześliczne:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ja też miałam taką miłą wizytę blogowej koleżanki, na kilka godzin, ale było fajnie. To nasze drugie spotkanie, pierwsze , też krótkie, w ubiegłym roku w czerwcu. Super tak kogoś poznać ze swiata internetowego, w realnym świecie .
OdpowiedzUsuńKonie przecudnej urody!
Fajnie tak spotkać się w realu :)
OdpowiedzUsuńŚwietne spotkanie, przy okazji dowiedziałam się że mieszkasz dość blisko;) Do Łodzi mam ok. 100km;)
OdpowiedzUsuńTransfery rewelacyjne!
Pozdrawiam Gosiu:)
To bardzo fajne spotkać się z kimś kogo znamy tylko wirtualnie. A transfery bardzo udane, w zasadzie pierwszy raz coś takiego widzę.
OdpowiedzUsuńNie wiem co to są te transfery, ale są piękne :) A spotkanie...super tak się spotkać.
OdpowiedzUsuńsuper plasterki, już przyglądałam sie mojej brzózce, ale aż tak jej nie przytnę:)
OdpowiedzUsuńTakie spotkania są bardzo fajne, sama spróbowałam to wiem:) a transfer na drewnie śliczny. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietne te transfery na drewnie. Muszę kiedyś spróbować i zrobić sobie jakąś fajną podstawkę, albo ozdobę na ścianę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
Cieszę się, że spotkanie Wam się udało ;)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcie z tymi Waszymi pociechami.Takie spotkania bezcenne.
OdpowiedzUsuńA i te transfery prześliczne.
Serdeczności posyłam.